Nie daj się zabić paczce. Bezpieczne mocowanie ładunku do transportu

Chwilę po starcie gigantyczny Jumbo Jet unosi dziób i ostro idzie w górę. Zaraz potem traci ciąg, przechyla się na skrzydło i upada na ziemię. Kadłub ginie w płomieniach. Jak w kinie. Tylko, że ta katastrofa zdarzyła się naprawdę – w 2013 r. pod Kabulem (https://www.youtube.com/watch?v=1Gz81EoLgDw). Nikt nie przeżył, maszyna została doszczętnie zniszczona. Przyczyna? Przemieszczenie ładunku: źle przymocowane wozy opancerzone stoczyły się przy starcie na ogon samolotu. Piloci nie mieli szans zapanować nad maszyną.

Przemieszczenie lub niewłaściwe ułożenie ładunku stwarza największe zagrożenia w transporcie lotniczym i morskim. Kontrole przesyłek lotniczych i morskich są bardziej rygorystyczne – wprost proporcjonalne do zagrożeń oraz wysokości potencjalnych strat w przypadku katastrofy. Mimo to niemal co roku dochodzi do spektakularnych katastrof.

Jednak absolutnym rekordzistą jest najpopularniejszy transport lądowy. Tu najłatwiej popełnić błędy, bo swoboda załadunku jest największa, a kontrole ITD (Inspektorat Transportu Drogowego) nie są w stanie sprawdzić każdej ciężarówki.

Środek ciężkości – niewidzialny sprawca

Dlaczego przemieszczający się, niestabilny ładunek jest tak groźny? Z dwóch powodów:

  • wypadnięcie poza przestrzeń ładunkową – nieprzymocowana, przemieszczająca się paczka (beczka, kontener, skrzynia, towar o nieregularnych kształtach) na zakręcie, podczas wyprzedzania czy w trakcie gwałtownego hamowania, może zniszczyć inne przewożone ładunki, wypaść na drogę, zniszczyć przestrzeń ładunkową, a w ekstremalnych przypadkach – kabinę kierowcy;
  • przemieszczenie się środka ciężkości i przewrócenie pojazdu – klasyczny przypadkiem jest przemieszczenie się towarów na jedną stronę w czasie pokonywania zakrętu, co może zakończyć się wywróceniem całego pojazdu lub samej przyczepy.

Wyznaczenie środka ciężkości pojazdu jest podstawą zachowania jego stabilności, a co za tym idzie – bezpieczeństwa w transporcie. Nie wnikając w szczegółowe obliczenia, zasada ogólna jest taka, że im niżej położony jest środek ciężkości i im dokładniej środek ciężkości towaru pokrywa się ze środkiem ciężkości pojazdu, tym lepiej (stabilniej). W procesie tym bardzo pomocne mogą okazać się algorytmy pakujące (“Tetris dla profesjonalistów, czyli korzyści pakowania z algorytmem”).

Dobrze „wyważony” ładunek trzeba zabezpieczyć przed przemieszczaniem się – w przeciwnym razie ustalony na postoju środek ciężkości może łatwo zmienić położenie.

Weź na łańcuch, złap w siatkę, rzuć na matę

„Nie mogłem uwierzyć, że tak wielki statek może się tak przewrócić na zupełnie spokojnej wodzie, przy doskonałej pogodzie, bez eksplozji, pożaru, bez powodu. Myślałem, że oszalałem” – pisał Jack Woodford, naoczny świadek zatonięcia SS Eastland w porcie w Chicago w 1915 r. Na statku znajdowało się 2 752 pasażerów, z których część zainteresowała się zawodami wioślarskimi i przeszła na lewą burtę, by lepiej widzieć zawodników. Chwilę potem statek przewrócił się i poszedł na dno. Zginęło aż 845 osób.

Nad ludźmi trudno zapanować. O wiele łatwiej można sobie poradzić z mocowaniem towarów, tym bardziej, że nie brakuje odpowiednich środków. Najczęściej stosowane sposoby unieruchamiania towarów to:

  • pasy mocujące – najpopularniejszy, najbardziej uniwersalny środek mocujący, umożliwiający spinanie paczek w zestawy, mocowanie do podłoża, do burt, pozwalający stabilizować towary o nieregularnych kształtach;
  • łańcuchy mocujące – posiadają podobne zastosowania, jak pasy mocujące, ale są od nich wytrzymalsze, odporniejsze na urazy mechaniczne i wysokie temperatury, w związku z tym zaleca się je stosować wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z towarami o szczególnie dużej masie (maszyny, stal konstrukcyjna, pnie drzew), odpornymi na uszkodzenia (łańcuchy mogą niszczyć delikatne powierzchnie);
  • maty antypoślizgowe – doskonale sprawdzają się (w połączeniu z pasami mocującymi) w kontekście ciężkich towarów, stabilnych paczek, w przypadku których najgroźniejsza byłaby utrata przyczepności do podłoża;
  • sieci – stosowane jako przegroda przestrzeni ładunkowej lub alternatywa dla pasów mocujących posiadają największą użyteczność przy niskogabarytowych, lekkich paczkach – umożliwiają łatwe zmniejszanie i zwiększanie ich liczby, zapobiegają przemieszczaniu się (np. wypadaniu w momencie otwierania drzwi naczepy);
  • przegrody – stosowanie przegród w przestrzeni ładunkowej jest bardzo skutecznym zabezpieczeniem przed przemieszczaniem się, mieszaniem i uszkodzeniami paczek.

500 i po sprawie?

Właściwe mocowanie ładunku wydaje się oczywistością. Jednak jest bardzo często zaniedbywane, by nie powiedzieć lekceważone. O skali zjawiska świadczy fakt, że każdego roku inspektorzy wystawiają po kilka tysięcy mandatów za niewłaściwe zamocowanie i przekroczenia dmc (dopuszczalnej masy całkowitej) lub ładowności pojazdów. Maksymalny wymiar kary to mandat w wysokości 500 zł, co ważne – nakładany jest on na kierowcę, a nie przewoźnika.

Jednak prawdziwą cenę przychodzi zapłacić dopiero wtedy, gdy brak podstawowych zabezpieczeń (pasy mocujące, a w cięższej wersji łańcuchy mocujące) lub ich niewłaściwe użycie doprowadziły do wywrócenia się na zakręcie albo zmiażdżenia kabiny kierowcy przy hamowaniu. Straty materialne (towar, samochód, wypłaty ubezpieczeń ofiarom) idą w dziesiątki, a często setki tysięcy euro. Życia ludzkiego nie da się wycenić. Chyba, że policzymy wszystkie zapłacone przed tragedią mandaty 500-złotowe, które nie dały nikomu do myślenia.